aktualna pogoda:
°C
hPa
deszcz: 0.0 mm
wiatr: km/h
pogoda na 4 dni »

Ile kosztuje praca posła?


poniedziałek 21 maj 2012 15:00

Utrzymanie każdego zawodowego posła kosztuje średnio 24 tys. zł miesięcznie, ale poznańska rekordzistka - posłanka SLD Krystyna Łybacka, otrzymuje 26,5 tys. zł, wynika z analizy serwisu Pracujadlaciebie.pl. Samo wynagrodzenie wynosi 9 892 zł, a to niemal trzy razy więcej niż średnia płaca brutto w Polsce. Na tę sumę składa się także nieopodatkowana dieta poselska, koszty utrzymania biura oraz dodatki za przewodnictwo w pracach komisji i podkomisji sejmowej.

Poseł to jeden z tych nielicznych zawodów, w którym od początku wiadomo na jakie wynagrodzenie i przywileje można liczyć. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora uposażenie posła odpowiada wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu i wynosi dokładnie 9 892,30 zł brutto miesięcznie. Parlamentarzysta niezawodowy otrzymuje na rękę jedynie 2 245 zł, czyli nieopodatkowaną dietę poselską.

– Zawodowe sprawowanie mandatu wiąże się przejściem na bezpłatny urlop u dotychczasowego pracodawcy lub zawieszeniem prowadzonej działalności gospodarczej. Większość posłów z Wielkopolski decyduje się na czteroletnią przerwę w pracy i dla 90 proc. z nich zasiadanie w sejmowych ławach stanowi jedyne źródło dochodu – mówi Agata Majchrzak, rzecznik prasowy serwisu www.pracujadlaciebie.pl, który prześledził koszty utrzymania posłów VII kadencji. – Wyjątkiem jest dwójka parlamentarzystów: Sekretarz Stanu w Kancelarii Premiera – Agnieszka Kozłowska-Rajewicz z PO oraz Wicemarszałek Sejmu – Eugeniusz Grzeszczak z PSL. Tym posłom przysługuje wynagrodzenie z tytułu pełnionych funkcji – dodaje.

Jak wynika z analizy serwisu www.pracujadlaciebie.pl, najwięcej wielkopolskich podatników kosztuje praca Krystyny Łybackiej z SLD – aż 26488,45 zł. Na niewiele mniej, bo na 25993,84 zł miesięcznie, można wycenić mandat Adama Szejnfelda z PO. Natomiast na konto siedmiu parlamentarzystów co miesiąc wpływa 25499,22 zł, a trzech wzbogaca się o 25004,61 zł. Praca pozostałych dwudziestu sześciu posłów z regionu kosztuje 24015,38 zł.

Comiesięczne wydatki związane z prowadzeniem biura również omijają poselskie kieszenie. Parlamentarzyści na ten cel otrzymują 11 650 zł. Ta kwota, podobnie jak dieta poselska, jest wolna od podatku. Pieniądze te można wykorzystać na wynagrodzenia dla pracowników, czynsz czy telefon. Na każdą wydaną złotówkę poseł musi posiadać fakturę albo rachunek. Wyjątek stanowią przejazdy samochodem. Tutaj wystarczy rozliczenie w formie oświadczenia. Miesięczny limit kilometrów został określony na poziomie 3,5 tys.

Kara za nieobecność

Najliczniejszą, bo 62 proc. grupę w polskim Sejmie stanowią posłowie generujący koszty na poziomie 24 015,38 zł. Różnicę w portfelach odczuwają ci, którzy pełnią dodatkowe funkcje w komisjach sejmowych. I tak przewodniczący komisji pobiera dodatek w wysokości 20 proc. uposażenia – 1978 zł. Ich zastępcy otrzymują 1483 zł, a przewodniczący stałych podkomisji 10 proc., czyli 989 zł.

– Listę wielkopolskich posłów mających najlepszy dochód z pracy w komisjach otwiera Krystyna Łybacka z SLD, która dzięki szefowaniu podkomisji ds. nauki i szkolnictwa wyższego oraz funkcji zastępcy przewodniczącego w Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, co miesiąc wzbogaca się jeszcze o 2 473 zł – mówi Agata Majchrzak, rzecznik www.pracujadlaciebie.pl. – Pozostali parlamentarzyści z regionu uczestniczą w pracach nawet kilku komisji, dziesięciu z nich załapało się na stanowiska kierownicze, m.in. Adam Szejnfeld z PO przewodniczy Komisji Skarbu Państwa, Adam Hofman z PiS jest zastępcą przewodniczącego w Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, Leszek Aleksandrzak z SLD pełni tę samą funkcję w Komisji Infrastruktury, Piotr Walkowski z PSL przewodniczy Podkomisji do spraw osób niepełnosprawnych, a Paweł Arndt z PO - Podkomisji do kontroli realizacji budżetu – dodaje.

Aktywność posłów w ławach sejmowych ma też swoje odbicie w pensji. Parlamentarzysta, który nie wywiązuje się ze swoich obowiązków nie otrzymuje pełnego wynagrodzenia. Marszałek Sejmu może obniżyć uposażenie i dietę parlamentarną o 1/30 za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności na posiedzeniu Sejmu lub za opuszczenie w danym dniu więcej niż 1/5 głosowań.

Darmowe przeloty i basen

Na tym koszty utrzymania posła się nie kończą. Parlamentarzyści spoza stolicy mają zagwarantowane zakwaterowanie w Domu Poselskim lub w wynajętym mieszkaniu (limit wynosi 2200 zł miesięcznie, bądź 72 zł za jedną dobę hotelową). Oprócz tego, mogą przeznaczyć 7600 zł rocznie na noclegi w hotelach poza Warszawą i miejscem zamieszkania. Okres sprawowania mandatu poselskiego to też dobry czas na poprawę kondycji fizycznej – posłowie mogą do woli korzystać z boiska, kortu tenisowego czy basenu sejmowego. Posłowie mogą również bezpłatnie podróżować publicznymi środkami lokomocji i krajowymi liniami lotniczymi.

I choć – jak wiadomo – wszystko, co dobre kiedyś się kończy, to na osłodę, po zakończeniu kadencji, na niewybranych ponownie posłów czeka pożegnalny bonus – trzymiesięczna odprawa.

Materiał prasowy

 
 

Zobacz także:


Strona główna  •   Turek.net.pl •  

Strony portalu Kolo.info.pl są monitorowane przez Google Analytics •  Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu oraz plików cookie •  Projekt, realizacja, hosting online24.pl